Ten artykuł został napisany przez Dawn Zoldi i pierwotnie opublikowany w Newsweeku 22 marca 2023 roku. Oryginalny artykuł w Newsweeku można znaleźć pod adresem tutaj. Został dodany do C-UAS Hub za zgodą autora.

W styczniu 2015 r. dron uniknął wykrycia przez rządowe radary i rozbił się na trawniku Białego Domu. Około sześć miesięcy temu Biały Dom musiał zostać częściowo ewakuowany na tym samym trawniku po tym, jak dron rzekomo wleciał w obszar o ograniczonym dostępie. W przeciwieństwie do 2015 roku, dziś Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) i Departament Sprawiedliwości (DoJ) mają uprawnienia legislacyjne do wykrywania i łagodzenia tego typu zagrożeń związanych z dronami - przynajmniej na razie. To władzaktóry pierwotnie miał wygasnąć w październiku, ale został tymczasowo przedłużony, wisi na włosku. Chyba że Kongres działa szybko, niebo naszego kraju może stać się niechronione.

I to jest problem.

Bez wyraźnego zezwolenia korzystanie z większości technologii wykrywania i ograniczania dronów jest w Stanach Zjednoczonych nielegalne. A szereg federalnych ustaw karnychNigdy nie zamierzałem powstrzymywać naszych urzędników państwowych od ochrony nas, ograniczać ich możliwości i zdolności do działania.

Jednak w miarę jak władza potencjalnie słabnie, drony wypełniają nasze niebo. Od 2023 r. FAA zarejestrowała 855 860 dronów w Stanach Zjednoczonych. Prawo federalne wymaga, aby każdy mały dron (taki, który waży więcej niż pół funta i mniej niż 55 funtów) był zarejestrowany i oznaczony numerem rejestracyjnym, niezależnie od jego przeznaczenia. Podczas gdy większość pilotów obsługujących te drony robi to odpowiedzialnie, niektórzy nadal decydują się na ignorancję zasad, decydują się ich nie przestrzegać lub, w najgorszym przypadku, chcą wyrządzić rzeczywistą krzywdę.

Weźmy na przykład drona bliski wypadek lotu Delta wypełniony pasażerami przylatującymi do Orlando International zeszłego lata. Dron przeleciał w odległości 8 stóp od przedniej szyby samolotu komercyjnego, w przestrzeni powietrznej 2000 stóp nad lotniskiem. Niestety, nie jest to jednorazowy incydent.

Piloci samolotów z załogą regularnie zgłaszają obserwacje dronów. FAA otrzymuje ponad 100 takich raportów każdego miesiąca, co stanowi dramatyczny wzrost w ciągu ostatnich dwóch lat. W tym samym okresie, co najmniej 33 pełne lub częściowe zawieszenia operacji lotniskowych miały miejsce. wystąpił ponieważ drony weszły na tory lotów. TSA twierdzi, że w ciągu ostatniego roku zidentyfikowała prawie 2000 dronów wokół lotnisk. Piloci musieli wykonać manewr omijania w 63 z tych przypadków.

Do tego dochodzi potencjalne zagrożenie, jakie drony stanowią dla dużych tłumów ludzi. Jesienią ubiegłego roku nieautoryzowane drony spowodowały opóźnienia w Mecz playoff Dodger-Padres oraz Mecz piłki nożnej pomiędzy Seattle Seahawks i Atlanta Falcons. Nie są to również odosobnione przypadki. W zeszłym sezonie National Football League zgłosiło więcej niż 1400 nielegalnych lotów dronów nad stadionami. Urzędnicy państwowi powiedzieli już Senat że to "tylko kwestia czasu", zanim dron zaatakuje masowe zgromadzenie w tym kraju.

Do tej rosnącej listy zagrożeń związanych z dronami dochodzą doniesienia o potajemnych lotach wokół krytycznej infrastruktury, transgranicznych i krajowych operacjach przemytu dronów do więzień oraz atakach na VIP-ów zarówno podczas wydarzeń, jak i w tranzycie. Wszystko to dzieje się już tu i teraz.

Bardziej niepokojące i być może zapowiadające nadchodzące wydarzenia jest szerokie wykorzystanie uzbrojonych komercyjnych dronów za granicą. Przez lata małe drony były celem rebeliantów na Bliskim Wschodzie. W 2021 r, Wspierani przez Iran rebelianci Houthi używali dronów do namierzania cywilnych samolotów na lotnisku Abha w Arabii Saudyjskiej. Październik ubiegłego roku, Rosja przeprowadziła ponad 30 ataków dronów na Ukrainę w ciągu dwóch dni. Wykorzystanie małych, komercyjnych, gotowych do użycia dronów jest tak wszechobecne w wojnie rosyjsko-ukraińskiej, że niektórzy komentatorzy nazywają je "pierwsza prawdziwa wojna dronów." Źli aktorzy często wykorzystują wnioski wyciągnięte z takich udanych ataków, aby eksportować terror do innych miejsc, w tym do USA.

Co więc stoi na przeszkodzie, by nasi urzędnicy nadal nas chronili? Nie może to być brak problemu. Nie może to być również brak rozwiązania. Upoważnione federalne organy ścigania, w tym DHS i DoJ, których zdolność do stosowania technologii wykrywania, identyfikacji, śledzenia i łagodzenia skutków wisi teraz na włosku, z powodzeniem używają jej od ponad pięciu lat. Technologia istnieje, podobnie jak procedury jej stosowania w sposób, który chroni innych, zabezpiecza prywatność i stoi na straży swobód obywatelskich.

Trzeba przyznać, że nie ma jednego uniwersalnego podejścia do zwalczania dronów. Technologia wykrywania i identyfikacji dronów powinna pomóc organom ścigania w określeniu unikalnych identyfikatorów drona (np. marki, modelu i numeru seryjnego), odpowiednich danych lokalizacyjnych i atrybutów komunikacyjnych. W oparciu o wszystkie te i inne informacje, w tym skompilowane listy znanych, przyjaznych i autoryzowanych dronów, systemy te mogą pomóc operatorom w skutecznym rozróżnianiu autoryzowanych i nieautoryzowanych dronów na danym obszarze. Autoryzowane agencje mogą następnie zastosować środki zaradcze. Ta technologia łagodzenia skutków ataków dronów jest również zależna od scenariusza. Środki zaradcze ze sfery wojskowej, takie jak zagłuszanie lub technologie kinetyczne, mogą nie być odpowiednie dla środowisk cywilnych, miejskich lub wrażliwych, ponieważ mogą powodować zakłócenia operacyjne lub ryzyko szkód ubocznych.

Mimo to, rozwiązania precyzyjne i cybernetyczne, takie jak D-Fend Solutions‘ EnforceAir, które mogą bezpiecznie przejmować nieuczciwe drony i lądować je we wcześniej zdefiniowanej strefie z najwyższą dokładnością, mogą bezpiecznie pracować w takich sytuacjach i zostały sprawdzone w setkach wdrożeń na całym świecie. Na przykład w 2021 r. technologia cybernetycznego przeciwdziałania dronom pomógł chronić papieża i ponad 60 000 wiernych, biskupów i księży uczestniczących w mszy świętej z nieuczciwego drona zrób-to-sam.

Biorąc pod uwagę liczbę użytkowników dronów w Stanach Zjednoczonych, w tym nieostrożni, nieświadomi, przestępczy i potencjalni bojownicy Wśród nich agencje federalne muszą nadal mieć możliwość ochrony nas, a lokalne organy ścigania muszą mieć również możliwość podejmowania działań.

Lokalne organy ścigania zawsze reagują jako pierwsze na wszelkie incydenty, w tym te z udziałem dronów. Nie mają jednak uprawnień do wykrywania dronów, nie mówiąc już o ich ograniczaniu.

DHS i Departament Sprawiedliwości nie mogą być wszędzie. W ciągu ostatnich czterech lat DHS był w stanie pokryć zaledwie 0,05 procent z ponad 121 000 zdarzeń wymagających ochrony przed dronami.

W ubiegłym roku Kongres zaproponował kilka odpowiednich ustaw mających na celu naprawienie tego niedopasowania, w tym Ustawa o ochronie ojczyzny przed zagrożeniami stwarzanymi przez bezzałogowe systemy powietrzne z 2022 r.. Nie tylko rozszerzyłby i wzmocnił władze DHS i DoJ w zakresie zwalczania dronów, ale także umożliwiłby organom ścigania stanowym, lokalnym, plemiennym i terytorialnym, a także właścicielom i operatorom infrastruktury krytycznej wykrywanie tych zagrożeń. Co ważne, dodatkowo stworzyłby ograniczony program pilotażowy dla maksymalnie 12 stanowych i lokalnych organów ścigania rocznie, aby dodatkowo zaangażować się w łagodzenie skutków, pod warunkiem uczestnictwa w szkoleniach prowadzonych przez władze federalne, przejścia procesu weryfikacji i wdrożenia federalnych zasad operacyjnych i prywatności. Wydaje się, że jest to bardzo rozsądne podejście, które w skądinąd kontrowersyjnej legislaturze zyskało poparcie obu stron. Ale projekt upadł. Dlaczego?

Jako orędownik i edukator branży dronów, z mojego punktu widzenia, propozycja wartości przeciw dronom jest oczywista. Bezpieczeństwo również zostało udowodnione. Branża dronów może rozwijać się tylko wtedy, gdy niebo będzie wolne od osób, które nie działają bezpiecznie. Kongres musi wprowadzić przepisy, które pozwolą nam iść naprzód.

Dawn M.K. Zoldi (pułkownik USAF, w stanie spoczynku) jest licencjonowanym prawnikiem z 28-letnim stażem służby wojskowej i federalnej służby cywilnej w Siłach Powietrznych Stanów Zjednoczonych. Jest dyrektorem generalnym i założycielem P3 Tech Consulting oraz uznanym na całym świecie ekspertem w dziedzinie prawa i polityki dotyczącej nowych technologii.

Poglądy wyrażone w tym artykule są własnymi poglądami autora.